Wychowanie dzieci nie jest łatwe, przede wszystkim w sytuacji, kiedy zaczynają dokuczać, złościć się, a także robić rzeczy, które powodują zdenerwowanie rodziców. Małe dzieci dopiero poznają świat, stąd nie zdają sobie sprawy co jest dobre, a co złe. Rolą rodziców jest nauka wszystkiego co najważniejsze… Jak więc postępować, kiedy pociecha wyraźnie zmierza w złym kierunku?

Co robić, kiedy dziecko źle się zachowuje?

W pierwszej kolejności trzeba jasno oraz wyraźnie pokazywać dziecku co jest dobre, a co złe. Małe dzieci często uderzają rodziców po twarzy czy innych partiach ciała, a rodzice się śmieją. Jest to o tyle fajne, kiedy pociecha ma kilka miesięcy i gest ten jest objawem radości, a nie czymś złym. Sytuacja komplikuje się, kiedy dziecko rośnie i zaczyna bić zdecydowanie za mocno. Wtedy rodzic karze pociechę, nie śmieje się i karze przestać, a przecież to wyuczone zachowanie, które jeszcze kiedyś wywoływało wiele entuzjazmu. Rodzice wysyłają sprzeczne sygnały, dziecko smuci się, nie rozumie zmian w zachowaniu, żal do rodziców rośnie, a do tego pojawia się frustracja. W takim przypadku bura należy się rodzicom, a nie małemu dziecku. W wychowaniu dzieci każda czynność czy słowo mają znaczenie i kształtują to kim stanie się młody człowiek w przyszłości, dlatego nie ma tu miejsca na pochopne oraz nieprzemyślane decyzje.

Dzieci słyszą oraz widzą o wiele więcej niż może nam się wydawać, dlatego nie należy im przekazywać negatywnych nawyków. Przy pociesze nie warto wypowiadać się negatywnie o innych ludziach, używać brzydkich słów, a także palić papierosów czy pić alkoholu. Dzieci uczą się takiego zachowania, dlatego nie można mieć do nich prezentacji, kiedy je powielają. Nie wystarczy dziecku powiedzieć, że nie można pić czy palić papierosów, kiedy mama i tata robią to samo, więc w opinii pociechy jest to jak najbardziej w porządku. Przykłady dawane przez rodziców znaczą zdecydowanie więcej niż słowa przez nich wypowiadane.

Warto mieć też na uwadze, że złe zachowanie wynika z braku dawania wystarczającej ilości czasu. Rodzice wykazują zainteresowanie pociechą, kiedy dziecko robi coś nie tak, stąd chce ono nawet negatywnej uwagi niż bezustannej ignorancji. W większości przypadków złe zachowanie dzieci wynika z błędów popełnianych przez rodziców, nie można o tym zapominać.

Dziecko nie powinno być karane za wypadki oraz ciekawość świata. Młody człowiek nie wie, że po wciśnięciu niewłaściwych klawiszy na telefonie może usunąć ważne informacje, dopiero się tego uczy. Tak samo sytuacja przedstawia się, kiedy pisak znajdzie się w kontakcie czy oku brata. Należy wtedy tłumaczyć oraz uświadomić, że nie jest to pozytywne zachowanie oraz może powodować szereg negatywnych konsekwencji. W takich przypadkach należy tłumaczyć, a nie karać.

Całkowicie zabrania się krzyku, szarpania, bicia oraz wyzywania. Nie można też przeklinać, gdyż wszystkie te zachowania wywołują w pociesze strach, a nie miłość, którą powinna odczuwać do własnego rodzica. Nie można zapominać, że bicie to upokarzanie człowieka, które sprawia, że w drugim człowieku narasta pragnienie odwetu. Kiedy dziecko jest regularnie bite za złe zachowanie w dorosłości prędzej czy później odda swojemu dręczycielowi. Może się to wtedy źle skończyć.

Nie można też karać za rzeczy, które pozostają niejasne dla dziecka. Jeśli już karać to tylko po uprzednim wytłumaczeniu czemu jego zachowanie było niewłaściwe. Takie postępowanie sprawi, że kolejnym razem dziecko dwa razy się zastanowi czy postąpić w taki, a nie inny sposób.

Pod żadnym pozorem nie należy karać pociechy na młodsze czy starsze rodzeństwo, które zrobiło coś złego. Takie zachowanie powoduje niechęć zarówno do rodzeństwa, a także rodziców, które po wielu latach mogą wywołać nienawiść.